Tak, to ja.

Tak, to ja.
Zdjęcie mikroskopowe niesporczaka. Bo sama jestem niesporczakiem, tylko dużym. Źródło: http://we-are-star-stuff.tumblr.com

13 sty 2016

Dzieje się!

W lutym Warszawa, której do tej pory nie lubiłam, ale może uda mi się odkryć jej trochę inną twarz (a na pewno będzie dużo gastroturystyki - KroWarzywa, w której już kiedyś byłam, a do tego Loving Hut, Mango Vegan, może Lokal Vegan Bistro?).

W marcu Praga, docelowo wyjazd romantyczny, bo będziemy świętować rocznicę z A. Czechy są zawsze najlepsze!

W kwietniu - Poznań i tradycyjnie Pyrkon.

W lipcu Berlin i koncert Blue Man Group.

Wszystkie te wyjazdy (poza Pragą - raz się żyje!) zamierzam odbyć jak najmniejszym kosztem finansowym. Nie mam może wielu zalet, ale na pewno mogę do nich zaliczyć umiejętność spania byle gdzie i jedzenia byle czego ;).

W tak zwanym międzyczasie - długo wyczekiwana obrona. Fingers crossed!

Wiecie, mimo narzekania, ja naprawdę lubię swoje życie.